Ptyś
Około 3 lat.
U nas od tygodnia.
Podrzucony w miejsce karmienia.
Oddany przez karmicielkę do adopcji, do Pani która okazała się kolekcjonerką kotów...
Odebrany w niezbyt ciekawym stanie, podleczony. Trafił do nas. Okazał się miłym spokojnym kotem. Żyje w zgodzie z innymi kotami, ale nie znosi psów.