Pedros jest wyrzuconym domowym kotem.
24.06.2011 Pedros jest wyrzuconym domowym kotem. Dobrze utrzymanym i wspaniale odżywionym-na tyle wspaniale, ze Pani która się nim zajęła sadzila że to koteczka w ciąży. Jest miłym kotem, choc nie bardzo wylewnym, i ma wyrobione kocie zdania na różne temat. Nie przeszkadza mu absolutnie towarzystw innych kotów i psów. Szuka swojego nowego domku.
5.10.2011
Pedros sie zatkał - nie mógł zrobić siku, widać że dostał kamieni moczowych. Na cito pojechał do weterynarza, gdzie prawie dwie godziny próbowano go przetkać i opróżnić absolutnie pełny pechęrz. Nie udalo się - kot musial zostać opróżbiony metodą igła w brzuch, a następnie wyszyty. Cytując za internetem jest to "W skrócie zabieg polega na usunięciu prącia w raz z wąskim kawałkiem cewki i wykonaniu otworu o większej średnicy coś na kształt żeńskich narządów. Dzięki temu cewka ma większą średnicę i ewentualne złogi z pęcherza w raz z moczem mogą opuścić organizm a nie jak działo się wcześniej zatkać wąski otwór."
Pedros ma się dobrze, sam się załatwia i tylko jak się myje to nie tam gdzie siusiał ;) bo nie rozumie, że to się zmienilo ;)