23.05.2011 Morduś to dorodny koci kawaler. Na dzień dzisiejszy czeka na swój nowy domek u naszej Pani doktor pod nr telefonu-501-328-716. Oto kilka słów o nim napisanych przez Panią która go uratowała: "Właściciele kota nie żyją. Siedział sam trzy tygodnie w mieszkaniu po czym zostal tam zaplombowany. Kot jest zdrowy, nachalnie przyjazny i kompletnie pozbawiony agresji. Uwielbia patrzec przez okno, albo zakopywać w kołdre. Podejrzewamy, że był bity, bo na szybszy ruch ręką kuli się czekając na cios albo ucieka." Czekamy na kogoś kto na cito pokocha Mordusia
Morduś to dorodny koci kawaler. Na dzień dzisiejszy czeka na swój nowy domek u naszej Pani doktor pod nr telefonu-501-328-716.
Oto kilka słów o nim napisanych przez Panią która go uratowała:
"Właściciele kota nie żyją. Siedział sam trzy tygodnie w mieszkaniu po czym zostal tam zaplombowany.
Kot jest zdrowy, nachalnie przyjazny i kompletnie pozbawiony agresji. Uwielbia patrzec przez okno, albo zakopywać w kołdre.
Podejrzewamy, że był bity, bo na szybszy ruch ręką kuli się czekając na cios albo ucieka."
Czekamy na kogoś kto na cito pokocha Mordusia
13.06.2011 Mordusiowi udało się znaleźć nowy domek dosłownie w przeddzień wyjazdu do Azylu. Zamieszkał pod Warszawą w już dobrze zakoconej rodzince.