maja
25.10. Przybrana siostra Nali i Łacia. Urocza, wyjątkowo grzeczna, czyściutka i wszystkożerna koteczka. Do domu zastępczego trafiła w stanie skrajnego wycieńczenia i bez odruchu ssania, ponieważ jej biologiczna mama nie była w stanie jej karmić. Na szczęście trafiła na dwie mamy zastępcze i kiedy tylko zrozumiała do czego służą ich cycuszki, zaczęła rosnąć w oczach i szybko przybierać na wadze. Obecnie w niczym nie przypomina kociego nieszczęścia, które jedną łapką było już w kocim raju. Jest radosną kocinką, która właśnie odebrała kocie szlify - zjadła pierwszą w życiu mysz! Ponieważ wychowała się z pieskiem i dziećmi, chętnie zamieszka w domku z przyjacielem do wspólnych zabaw!