27.04żuczek został podrzucony na parking pod blokiem na Ochocie. Moja Mama przekonana była że to koteczka w ciąży więc desperacko starałyśmy się stwora capnąć. żuczek okazał się dorodnym choć upiornie brudnym młodzieńcem z grubym brzuszkiem. Jest już zaszczepiony i wykastrowany. Do ludzi odnosi się z nieśmiałością, lecz złapany mruczy na cały głos. Idealny na dokocenie-uwielbia zabawy z kolegami.
29.04 żuczek też ma już dom. Dom który wcześniej miał już doświadczenie z lekkimi dzikuskami ;-). żuczek przy odrobinie cierpliwości na pewno będzie uroczym, rozmruczanym kotem.