17.04.2015.
Kilka miesięcy temu zgłosiło się do nas starsze małżeństwo z Warszawy, z prośbą o pomoc. Przygarnęli 8 lat temu 3 maleńkie kocięta, znalezione w śnieżnej zaspie. Chuchali, dmuchali i kochali jak dzieci, koty wyrosły na spokojne, łagodne, wypieszczone grubaski.
Niestety Państwo są bardzo schorowani i niestety nie mają rodziny - więc bardzo martwili się o to, co będzie z ich ukochanymi kotami.
Obiecałyśmy, że jeśli będzie taka potrzeba, to przejmiemy koty i zaopiekujemy się nimi, poszukamy im kochających domów.
No i ten moment przyszedł.. Pani trafiła do szpitala a i Pan, który wiecznie odkładał moment operacji wszczepienia stentów (opiekował się chorą żoną), w końcu musi poddać się operacji..
Koty są u nas... zdezorientowane i przerażone.. Nigdy nie widziały innych kotów i psów.. nie wiedzą, co się stało, gdzie ich bezpieczny dom i kochający opiekunowie.. Schowane w szafie nie bardzo chcą jeść - musimy dokarmiać je na siłę strzykawką - dla ich dobra..
Pilnie potrzebne kochające domy - nawet tymczasowe! Spokojne i raczej bez zwierząt, lub z jednym czy dwoma kotami. Kawalerek i Łata muszą znaleźć dom razem - kochają się miłością wielką i platoniczną. Królewna może iść osobno, jest raczej samotniczką, chociaż w tej chwili każdą chwilę spędza przytulona do brata... ;(
kontakt w sprawie adopcji: adopcje@kociswiat.org.pl
listopad 2017
Kawalerek po długim oczekiwaniu znalazł nowy dom :)