marmurka
Kotka przyjechała w lutym 2005 roku z Węgrowa po zmarłej Joannie. Jest oryginalnie umaszczona i ma ogromne, przepiękne oczy. Od początku okazała się bardzo dzika i do tej pory się to nie zmieniło. Na widok człowieka rozpłaszcza się zupełnie i udaje, że jej nie ma. W stosunku do innych zwierząt bardzo przyjacielska.