łapka
W 2004 roku została złapana w Warszawie do sterylizacji. Po zabiegu, w czasie pobytu w szpitalu okazało się, że cierpi na jakąś tajemniczą chorobę łapki. Mocna kulała-nawet siedząc podwijała kończynę. Mimo licznych badań i prześwietleń nic nie stwierdzono. Łapki w takim stanie nie można było wypuścić na wolność-trafiła więc do nas. Tu w równie tajemniczy sposób minęła jej choroba w dośc szybkim tempie. Ponieważ w międzyczasie przyzwyczaiła się do nowych warunków i nawiązała kocie przyjaĹşnie - została. Choroba łapki okazała się być nowotworem kości.