06.11. Glutek przyjechał do nas aż z Lublina. Został podrzucony na posesję gdzie pilnują dwie amstafki. Sprytnie schował się pod samochodem i nie dał się skonsumować....Następnie został przywieziony na prawie sygnale busem do Warszawi i w ciągu kilku dni znalazł nowy domek.
09.11. Glutek znalazł domek jako drugi kot. Będzie miał z kim szaleć.