Całe dzieciństwo spędziłam w domu, póki byłam maleńką kuleczką o ślicznym jak z reklamy futerku to nikt nie myślał o tym żeby się mnie pozbyć. Niestety urosłam. Nadal jestem młodziutka, mam nie więcej niż roczek ale to wystarczyło żebym przestała się podobać… Miła Pani znalazła mnie w miejscu gdzie dokarmiała dzikie kotki, szybko zorientowała się, że ja to dzika zupełnie nie jestem, wpakowałam się na ręce, ocierałam się i głośno popłakiwałam. Pani nie mogła mnie do siebie zabrać, ale znalazła ciocie, ciocie mnie przygotowały do adopcji i teraz mogę poszukać takiego fajnego, prawdziwego domku, który nigdy mnie nie porzuci. Jestem wesoła, lubię pogadać do człowieka, pobawić się, lubię się dużo przytulać i bardzo bym chciała zostać kocią jedynaczką. Mam problemy z odpornością, nie trzeba o mnie jakoś szczególnie dbać, ale wiecie, tak normalnie – nie zaziębić mnie, dawać mi dobre jedzonko i mocno kochać.
Andromeda urodziła się ok. IV.2019r. jest odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowana, mieszka w Warszawie, kontakt w sprawie adopcji 603 651 388.