Trafiłem do cioć tuż przed Świętami Wielkanocnymi. Dawno temu, prawda? I od tamtej pory czekam na domek. Tylko to nie może być taki zwyczajny domek, ale bardzo wyjątkowy – taki który mnie pokocha i da mi czas aż ja pokocham mój domek. Wiecie, ja Wam muszę coś o sobie powiedzieć – jak kogoś nie znam to się boję. Nigdy w życiu nikogo nie zadrapałem, o gryzieniu nie mówiąc, no nic z tych rzeczy – ja się po prostu boję, chowam się i nie chcę się dawać głaskać. Zawsze jednak apetyt mam i chętnie się bawię :) Wiem, że jest calutkie mnóstwo pięknych, milutkich i malutkich kotków więc jaka jest szansa, że ktoś pokocha mnie?
Trafiłem do cioć tuż przed Świętami Wielkanocnymi. Dawno temu, prawda? I od tamtej pory czekam na domek. Tylko to nie może być taki zwyczajny domek, ale bardzo wyjątkowy – taki który mnie pokocha i da mi czas aż ja pokocham mój domek. Wiecie, ja Wam muszę coś o sobie powiedzieć – jak kogoś nie znam to się boję. Nigdy w życiu nikogo nie zadrapałem, o gryzieniu nie mówiąc, no nic z tych rzeczy – ja się po prostu boję, chowam się i nie chcę się dawać głaskać. Zawsze jednak apetyt mam i chętnie się bawię :) Wiem, że jest calutkie mnóstwo pięknych, milutkich i malutkich kotków więc jaka jest szansa, że ktoś pokocha mnie? Bardzo bym chciał zamieszkać w domu gdzie jest już kotek, albo przeprowadzić się z przyjacielem albo przyjaciółką z domku tymczasowego.
I.2019
Mazurek czekał na dom 10 miesięcy, zamieszkał w nowym domku z przyjaciółką z domku tymczasowego :)