Urodziłem się jako kotek w sumie niczyj, no bo na czyimś terenie, ale to nie znaczyło, że dostanę od kogoś jeść, pić, czy suche posłanko. A kiedy poraniłem sobie ogonek nie miałem szans na wizytę u kociego lekarza. Gdyby nie tacy mili Państwo nie zabrali mnie ze sobą do dużego miasta to myślę sobie, ze mnie by chyba już nie było. Ogonek za nic nie chciał się goić i dopiero tutaj lekarze dla kotów mi pomogli, niestety ogonka już nie mam, ale przynajmniej nic mnie nie boli. Wiecie, ja jestem zupełnie normalnym kotkiem, tylko ten ogonek mam króciutki. Ciocie mówią, że dzięki temu jestem wyjątkowy, ale tak naprawdę ja nie chcę być wyjątkowy, ja po prostu chcę mieć domek… Myślicie, że bylibyście w stanie pokochać kocurka z ogonkiem jak u rysia? Ja bardzo kocham ludzi, wskakuję na kolana jak tylko mam okazję, uwielbiam noszenie na rękach, przytulanie, kocham bawić się wędką. Tu gdzie teraz mieszkam widzę ciocie i wujków raz dziennie, może przez godzinę, a prócz mnie muszą wytulić jeszcze dziewięć kotków. Tak bardzo chciałbym zamieszkać tak normalnie z człowiekiem, nawet tymczasowo, dopóki nie znajdę domku na zawsze… Ogonek jest zdrowy, zaszczepiony, wykastrowany, testy na choroby zakaźne ma ujemne, mieszka w Warszawie, kontakt w sprawie adopcji/ domku tymczasowego 603 651 388
Urodziłem się jako kotek w sumie niczyj, no bo na czyimś terenie, ale to nie znaczyło, że dostanę od kogoś jeść, pić, czy suche posłanko. A kiedy poraniłem sobie ogonek nie miałem szans na wizytę u kociego lekarza. Gdyby nie tacy mili Państwo nie zabrali mnie ze sobą do dużego miasta to myślę sobie, ze mnie by chyba już nie było. Ogonek za nic nie chciał się goić i dopiero tutaj lekarze dla kotów mi pomogli, niestety ogonka już nie mam, ale przynajmniej nic mnie nie boli. Wiecie, ja jestem zupełnie normalnym kotkiem, tylko ten ogonek mam króciutki. Ciocie mówią, że dzięki temu jestem wyjątkowy, ale tak naprawdę ja nie chcę być wyjątkowy, ja po prostu chcę mieć domek… Myślicie, że bylibyście w stanie pokochać kocurka z ogonkiem jak u rysia? Ja bardzo kocham ludzi, wskakuję na kolana jak tylko mam okazję, uwielbiam noszenie na rękach, przytulanie, kocham bawić się wędką. Tu gdzie teraz mieszkam widzę ciocie i wujków raz dziennie, może przez godzinę, a prócz mnie muszą wytulić jeszcze dziewięć kotków. Tak bardzo chciałbym zamieszkać tak normalnie z człowiekiem, nawet tymczasowo, dopóki nie znajdę domku na zawsze…
Ogonek jest zdrowy, zaszczepiony, wykastrowany, testy na choroby zakaźne ma ujemne, mieszka w Warszawie, kontakt w sprawie adopcji/ domku tymczasowego 603 651 388
Ogonek ma dom :)