Nazywam się Mietek. Takie imię noszę od zawsze czyli od blisko półtora roku. Urodziłem się w stodole i tam całe życie mieszkałem. Ciocie mówią, że miałem tam fajne warunki jak na kotka żyjącego na zewnątrz – dostawałem codziennie jedzonko i czyściutką wodę i miałem gdzie spać. Nigdy się nie zastanawiałem czy kocie życie może być inne. Dopiero tutaj, w lecznicy dowiedziałem się od innych kotków, że kotki mogą mieszkać z człowiekiem w domku, że mogą spać na fotelu i że mają nawet swoje posłanka. Chciałbym mieć takie życie, tym bardziej, że do starego miejsca wrócić nie mogę – ludzie którzy się mną do tej pory zajmowali muszą się wyprowadzić i nie będzie się miał kto mną zajmować. Zdążyłem się też dowiedzieć, że ludzie nie chcą zabierać do domków kotków które są czarne. Ja się taki urodziłem i naprawdę bym zmienił swój kolor gdybym mógł, bardzo bym chciał się podobać, no bo wiecie – tak zwyczajnie chciałbym mieć dom. Naprawdę moją naj, największą miłością są ludzie, jak ciocie nakładają nam jedzenie to wiecie, że ja próbuję im na kolana wejść, a jak usiądą to już koniec – nawet jak nie wejdę na kolana to zawsze się chociaż przytulę. Bardzo też lubię jeść i się bawić. Mógłbym jednak chyba i z jedzonka i zabawy zrezygnować na zawsze, żeby tylko mieć dom, swojego ukochanego człowieka… Pięknie Was proszę nie patrzcie na moje futerko, poznajcie mnie na żywo i zobaczcie że wspanialszego koteczka nie ma na świecie… Mietuś jest zdrowy, odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany, testy na choroby zakaźne ma ujemne, mieszka w Warszawie, kontakt w sprawie adopcji 603 651 388
Nazywam się Mietek. Takie imię noszę od zawsze czyli od blisko półtora roku. Urodziłem się w stodole i tam całe życie mieszkałem. Ciocie mówią, że miałem tam fajne warunki jak na kotka żyjącego na zewnątrz – dostawałem codziennie jedzonko i czyściutką wodę i miałem gdzie spać. Nigdy się nie zastanawiałem czy kocie życie może być inne. Dopiero tutaj, w lecznicy dowiedziałem się od innych kotków, że kotki mogą mieszkać z człowiekiem w domku, że mogą spać na fotelu i że mają nawet swoje posłanka. Chciałbym mieć takie życie, tym bardziej, że do starego miejsca wrócić nie mogę – ludzie którzy się mną do tej pory zajmowali muszą się wyprowadzić i nie będzie się miał kto mną zajmować. Zdążyłem się też dowiedzieć, że ludzie nie chcą zabierać do domków kotków które są czarne. Ja się taki urodziłem i naprawdę bym zmienił swój kolor gdybym mógł, bardzo bym chciał się podobać, no bo wiecie – tak zwyczajnie chciałbym mieć dom. Naprawdę moją naj, największą miłością są ludzie, jak ciocie nakładają nam jedzenie to wiecie, że ja próbuję im na kolana wejść, a jak usiądą to już koniec – nawet jak nie wejdę na kolana to zawsze się chociaż przytulę. Bardzo też lubię jeść i się bawić. Mógłbym jednak chyba i z jedzonka i zabawy zrezygnować na zawsze, żeby tylko mieć dom, swojego ukochanego człowieka… Pięknie Was proszę nie patrzcie na moje futerko, poznajcie mnie na żywo i zobaczcie że wspanialszego koteczka nie ma na świecie…
Mietuś jest zdrowy, odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany, testy na choroby zakaźne ma ujemne, mieszka w Warszawie, kontakt w sprawie adopcji 603 651 388
Mietuś ma dom :)