Rysia trafiła do nas jako jeden z sześciu kotków, których zrzekła się Pani tracąca dach nad głową. Na początku koteczka była wystraszona i nie chciała mieć z nikim z ludzi nic wspólnego, trzymała się blisko kotków i unikała głasków i miziania. Po kilku dniach nabrała pewności siebie i okazała się skorą do zabawy i noszenia na rączkach słodyczą. Rysia jest małą, szczuplutką kotką i większa już nie urośnie – chyba, że wszerz ;) Nie szuka nikt z Was delikatnej kociej piękności? Może zamieszkać z innymi kotkami :)
Rysia trafiła do nas jako jeden z sześciu kotków, których zrzekła się Pani tracąca dach nad głową. Na początku koteczka była wystraszona i nie chciała mieć z nikim z ludzi nic wspólnego, trzymała się blisko kotków i unikała głasków i miziania. Po kilku dniach nabrała pewności siebie i okazała się skorą do zabawy i noszenia na rączkach słodyczą. Rysia jest małą, szczuplutką kotką i większa już nie urośnie – chyba, że wszerz ;) Nie szuka nikt z Was delikatnej kociej piękności? Może zamieszkać z innymi kotkami :)
XII. 2017r.
Malutka Rysia znalazła domek :)