Chcielibyście mnie adoptować? Takiego biało- szarego i do tego bez stópki? Ja sobie radzę, naprawdę. Troszkę kicam jak króliczek, ale mi to nie przeszkadza, ja tak mam od zawsze. Bo wiecie, ja to się boję, że to będzie tak, że moja śliczna i pełnosprawna siostrzyczka znajdzie domek a ja tu zostaną, w tej klatce. A bardzo nie chcę być tutaj sam. Moja siostrzyczka to jest odważna i pewna siebie, a ja tak cały czas robię to co ona robi i mi pokaże, ale nie musimy mieszkać razem, tylko żebyśmy domki znaleźli… To co? Jak Wy nie możecie mnie zabrać to mnie pokażecie znajomym? Może ktoś by takiego malusiego kocurka chciał…
Chcielibyście mnie adoptować? Takiego biało- szarego i do tego bez stópki? Ja sobie radzę, naprawdę. Troszkę kicam jak króliczek, ale mi to nie przeszkadza, ja tak mam od zawsze. Bo wiecie, ja to się boję, że to będzie tak, że moja śliczna i pełnosprawna siostrzyczka znajdzie domek a ja tu zostaną, w tej klatce. A bardzo nie chcę być tutaj sam. Moja siostrzyczka to jest odważna i pewna siebie, a ja tak cały czas robię to co ona robi i mi pokaże, ale nie musimy mieszkać razem, tylko żebyśmy domki znaleźli… To co? Jak Wy nie możecie mnie zabrać to mnie pokażecie znajomym? Może ktoś by takiego malusiego kocurka chciał…
XII. 2017 r.
Fred i jego siostra Fiona zostali na zawsze w domku tymczasowym :)