06.01. Borys mieszkał kilka lat na działce. Nie dawał sobie rady, zawsze słabszy wobec konkurencji. W końcu trafił do nas. Okazuje się że ma chore nerki i początki mocznicy. Na razie ma wspaniały apetyt i wygląda na zachwyconego tym że nie ma kolejki do jedzenia i można się wyspać w ciepełku.
18.05. Borys nie żyje. Niestety, jego ospałość i kiepskie samopoczucie okazało się rozwijającą chorobą nerek. W ciągu miesiąca od zdiagnozowania umarł na mocznicę.