florentyna
Trafiła do nas w 2004 roku. Śliczna i bardzo energiczna, stanowczo wymaga domu z ogrodem. Jest nieuleczalnie ruchliwa-powinna mieć osobnego człowieka który by za nią zamykał i otwierał drzwi. Nie może się zdecydować gdzie chce przebywać-nieustannie zmienia miejsce, a zamknięte drzwi stanowią dla niej barier którą natychmiast musi pokonać. Całą wiosnę i lato spędza na wybiegu do domu wracając tylko na posiłki. Florentyna umarła na mocznicę.