voyager
Wielki kocur zabrany z ulicy z powodu urazu przedniej łapki. Początkowo był zupełnie dziki, lecz szybko okazało się, że to bardzo przyjacielski zwierzak. Jest pewny siebie, lecz nie agresywny. Nie prowokuje zwad z innymi, lecz w razie czego doskonale potrafi się obronić. Do adopcji - dla zwolennika prawdziwych mężczyzn. Przyczyną śmierci była przewlekła choroba wątroby.