Mruczek poważnie zachorował, choroba nerek nałożyła się na wiek kocurka. Pozwoliliśmy mu odejść.
11.01.2009.
Kolega Pingwina, zabrany spod Hali Mirowskiej po likwidacji pawilonów. Bardzo dziki, nawet zdjęcia ma robione jak śpi-inaczej jest ciężko uchwytny. Do adopcji wirtualnej.