08.06.2017 r.
Maluszek został dosłownie odkopany. Jego mama postanowiła się oszczenić przy ruchliwej drodze i to jeszcze w odpływie. Przy pomocy Straży Pożarnej udało się odkopać całą rodzinkę. Jedno dziecko już nie żyło ale reszta wyglądała bardzo zdrowo. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że maluchy były tak pełne wstrętnych robali, że naprawdę się staraliśmy ale nie dało rady... Maluszek po dwóch dniach walki odszedł :(