14.12.2013
Kropka trafiła do nas wraz z Szarusiem od swojej ciężko chorej Pani. Początkowo, oszołomiona i zestresowana zachowywała się jak dziki kot. Nie można jej było nawet dotknąć. Po pierwszym szoku, gdy nieco zadomowiła się, okazała się całkiem miłą panną. Ma apetyt, nie ma żadnego problemu z kuwetą. Azyl nie jest dla niej właściwym miejscem-widać że nie czuje się tu dobrze. Szuka spokojnego domu-najchętniej wraz z przybranym bratem-Szarusiem