pyzata
26.11.2008 Jedna z najmilszych kotów które trafiły tutaj w lutym 2005 po śmierci opiekunki. Jest tak łakoma, że przy swoim krótkim ciałku niedługo będzie kwadratowa. Biegnie do człowieka co sił w krótkich nóżkach przy każdej okazji. Szczególnie w ładne dni chętnie wychodzi na wybieg i hasa komicznie- nieudolnie udając sarenkę. 03.12.2008 Pyzata nie żyje-tak samo jak pozostałe węgrowskie koty zabił ją Fip