03.04.2013.
Elza zwana Czarną lub po domowemu Bezdupką.
Początek jej historii w skrócie - chcąc się ogrzać przywarła do akumulatora i zastawiła na nim ogon i znaczną część skóry z dupki. Od stycznia była łatana na różne sposoby-na szczęście z powodzeniem. Teraz trafiła do nas. Jest straszliwym dzikusem, ale cudnie odnalazła się w azylowej rzeczywistości. Do szczęścia potrzebny jej tylko wirtualny rodzic :)